Jedną z najładniejszych rzeczy jakie dostajemy od życia, są nasze włosy. Kształtują się one powoli i mimo, że rodzimy się z ich małą ilością, to z każdym rokiem nasza głowa zarasta nimi coraz bardziej. Niektórzy posiadają bardziej bujny zarost, który pięknie mieni się na głowie, a inni mają włosy rzadkie. Do takich osób zawsze należałem ja i niestety mocno nad tym ubolewam. Jestem jednym z pierwszych klientów szamponów, które co dopiero wychodzą na rynek i mają pomóc w poroście włosów. Staram się bowiem zawsze spróbować wszystkiego, co da mi szansę na to, że porost na mojej głowie stanie się bardziej gęsty.
Półdługie włosy jakie mam, są w mojej ocenie ładne i przeszkadza mi właśnie tylko i wyłącznie brak ich gęstości. Będąc ostatnio u fryzjera usłyszałem od jednej z pań, że może to być związane z dużą ilością stresu. Nie chciałem zaprzeczać i zgodziłem się z tym, gdyż faktycznie po przemyśleniu sytuacji jaka mnie ostatnio dotyka, może tak być. Jednakże nie załamuję rąk i będę się dalej starał zrobić coś z tym problemem i postarać się, by za kilka lat cieszyć się bujną czupryną. Patrząc na moich znajomych, widzę że nie tylko ja mam problem z porostem i gęstością włosów. Fizjologii nie da się bowiem oszukać i trzeba się z tym pogodzić.
Jesteśmy bowiem na tym świecie zbyt krótko, żeby załamywać się takimi problemami. Dlatego też kilka tygodni temu zorganizowałem z moimi znajomymi wyjazd nad wodę do Chorwacji, gdzie postanowiliśmy się rozerwać i zabić tydzień czasu na jednej z pięknych wysp. Każdy lubi przecież raz na czas oddać się nutce szaleństwa i wybrać się w miejsce z naszych marzeń. Chorwacja była dla mnie zawsze pięknym kierunkiem i trochę nie rozumiałem znajomych, którzy wybierali się w bardzo dalekie kraje, by poleżeć tam trochę na plaży. Mamy w końcu kilkaset kilometrów od domu tak piękne miejsca, że nie musimy się wcale daleko ruszać, by je zobaczyć.
Na dodatek kraje bałkańskie mają mnóstwo ciekawych atrakcji do zaoferowania, a nie są jeszcze tak zepsute przez turystów i ceny wyjazdu w te miejsca są do tej pory godne polecenia. Jeśli więc mam się gdzieś wybrać i odpocząć, oraz wiedzieć w ciemno, że wyjazd będzie udany, to zawsze wybierałem wyjazd na wschód i południe naszej Europy. Jedną z rzeczy, które najbardziej kocham w tamtym regionie, jest z pewnością czysta i krystaliczna woda. Uwielbiam w niej nurkować i właśnie dlatego przed ostatnim wypadem wyposażyłem się w kapitalne okularki, dzięki którym w wodzie widzi się jeszcze lepiej. Mają one wbudowany filtr, który wyostrza niebieski odcień wody i każdy z kolorów.
Dzięki temu można obserwować rybki, oraz inne małe i morskie stworzenia jeszcze dokładniej. Nie będę ukrywał, że niezmiernie się z tego cieszę, gdyż już jako mały chłopak bardzo lubiłem nurkować i przeczesywać morskie przestrzenie. Wtedy robiłem to jeszcze niestety w pięknym, ale bardzo zanieczyszczonym Bałtyku i jedyne co udało mi się wtedy zobaczyć, to tony muły i kilka muszli. Wtedy jednak i takie małe rzeczy cieszyły mnie dosyć mocno. Teraz kiedy jest się już dorosłym zwraca się uwagę na inne dobrobyty, ale żyłka do nurkowania pozostała. Wraz z moimi znajomymi, z którymi wybrałem się na ten wyjazd, mieliśmy jeszcze inne zajęcie.
Łowiliśmy bowiem rybki w jednym z małych zagajników, który był do tego wyznaczony. Z racji, że mamy międzynarodową kartę wędkarską, to nie było żadnego problemu z tym, by wypożyczyć tam wędkę i sieć i zacząć łowić piękne okazy. Niedaleko nas był też pan, który miał małą rodzinną smażalnię i mogliśmy od razu spożytkować nasze połowy i spróbować jak smakują rybki z tamtego rejonu świata. Muszę przyznać, że osobiście bardzo lubię zajadać się rybami i mógłbym zrezygnować w przyszłości z mięsa zwierzęcego, ale z ryby z pewnością nie zrezygnuję, gdyż mają one mnóstwo witamin. Oprócz nich są też po prostu bardzo smaczne i uwielbiam nimi raczyć swoje mało wybredne kubki smakowe. Z wyjazdu wróciliśmy bardzo zadowoleni, a ja znalazłem w Splicie specjalny szampon do włosów, który polecali miejscowi.