W dzisiejszych czasach coraz częściej korzystamy z urządzeń bezprzewodowych. Najbardziej rozpowszechnionym urządzeniem bezprzewodowym jest telefon, który już prawie każdy z nas ma zawsze przy sobie. Telefony te nazywamy smartfonami. Inne popularne urządzenia, które dostępne są w sprzedaży to na przykład golarki dla mężczyzn. Są to bardzo pomocne urządzenia, gdyż często, gdy jesteśmy w podróży, nie mamy możliwości podłączenia się do sieci elektrycznej. Podobnym urządzeniem mechanicznym, w którym wykorzystywana jest energia z baterii, jest depilator. Kolejne urządzenie to prostownica bezprzewodowa, która również często wykorzystywana jest przez kobiety w podróży. Zabieramy ją na wyjazdy służbowe i na wakacje. Używając bezprzewodowych urządzeń, trzeba jednak pamiętać, żeby zabierać zawsze ze sobą ładowarkę, która jest dedykowana do każdego urządzenia. Mając dostęp do sieci elektrycznej, korzystajmy z okazji, aby naładować akumulatory naszych urządzeń bezprzewodowych. Akumulatory są chyba najwęższym gardłem tych urządzeń. Trzymają bardzo krótki okres. A to dlatego, że współczesna technologia nie pozwala na zmagazynowanie dużych porcji energii elektrycznej. Niestety nauka zbyt słabo skupia się nad tym problemem, idąc bardzo często w stronę raczej niewłaściwą. Na przykład w smartfonach montuje się aparaty z coraz większą ilością megapikseli na matrycy. Ale to tylko zabieg marketingowy, mający przekonać klienta, że jest mu to potrzebne. A tak naprawdę nic to nie zmienia, bo zdjęcia wychodzą mu takie same jak z matrycą o połowę mniejszą. Producenci chwalą się przy tym, że bateria ich telefonu trzyma cały dzień. To bardzo słaby wynik. Podobnie jest z innymi urządzeniami takimi jak golarki czy prostownice. Również one nie wytrzymują zbyt długo po załadowaniu baterii do pełna. Lepiej więc nie liczyć na to, że o załadowaniu, bateria wystarczy nam na kilka dni użytkowania. Poratować możemy się innym urządzeniem, jakim jest power bank, czyli magazyn energii. Dzięki niemu możemy doładować naszą baterię. Oczywiści taki power bank trzeba wcześniej naładować. Zaletą jest to, że ma on stosunkowo dużą pojemność. Jest jednak jeszcze lepsze rozwiązanie. Chodzi o połączenie niewielkiego panelu słonecznego, z naszym power bankiem, dzięki niemu możemy naładować nasz power bank, a następnie naszą prostownicę lub golarkę. Kupując na przykład prostownicę, musisz zwrócić uwagę na różne jej parametry, takie jak wysokość temperatury czy rodzaj płytek, jaki został w nich zamontowany. Do tego sprawdź, jak długo ładuje się akumulator oraz na jak długi czas wystarczy ci załadowany do pełna. Licz się z tym, że akumulator twojej prostownicy czy golarki, będzie stopniowo się zużywał, i gdy na początku użytkowania wytrzymywał, załóżmy czterdzieści minut, to po roku użytkowania wytrzyma już o wiele procent krócej. Urządzenia te zazwyczaj zabieramy w podróż, licząc na to, że pozwolą nam wykonać różne zabiegi estetyczne w miejscach, gdzie nie będziemy mieli dostępu do energii elektrycznej. Zazwyczaj są one niewielkie, dzięki czemu nie zajmują zbyt wiele miejsca w naszych bagażach. Warto wybierać urządzenia, które mają niewielką wagę. Dzięki temu nie będą one zbytnio obciążały naszego bagażu. Szczególnie jest to ważne w momencie, kiedy podróżujemy za pomocą samolotu. Wiele firm na świecie pracuje nad nowymi modelami baterii i akumulatorów, dlatego jest nadzieja, że w niedalekiej przyszłości urządzenia takie będą wytrzymywały nie kilka godzin czy kilka dni, ale nawet kilka tygodni użytkowania. Inną koncepcją nieco jednak odległą w czasie jest idea bezprzewodowego dostępu do energii elektrycznej. Takie rozwiązanie diametralnie zmieniłoby świat. Wtedy mielibyśmy dostęp nie tylko do bezprzewodowych telefonów, golarek i prostownic. Praktycznie wszystkie urządzenia mogłyby z tego korzystać. Gdyby jeszcze dostęp do takiej energii okazał się darmowy, losy świata potoczyłyby się w kierunku, który jest dziś trudny nawet do wyobrażenia. Na razie jednak rozmawiajmy przez telefony i prostujmy włosy, choćby przez tę krótką chwilę, dopóki bateria jest naładowana.